Wersja mobilna     +   Dodaj wydarzenie    Dodaj aktualność    Dodaj galerię    Zgłoś temat    Dodaj ogłoszenie    Dodaj ofertę  

Przeczytaj:
Będą duże utrudnienia w Łańcucie
Rafał Kumek czy Damian Szubart? [SONDA]
Konferencja w sprawie debaty
"Krótko o moim światopoglądzie"
home > Start > Aktualności > Anna Miros: zdolna, silna i piękna
Rozmiar tekstu:
AAA
DĄBROWA GÓRNICZA
2017.03.08 07:56 | aktualizacja: 2023.02.13 08:35

Anna Miros: zdolna, silna i piękna

Z pochodzącą z Soniny siatkarką będziemy wspominać początki jej kariery w MKS Łańcut oraz rozmawiać o tym, jak osiągnąć sportowy sukces.
Anna Miros: zdolna, silna i piękna
Anna Miros: zdolna, silna i piękna

2001 brązowa medalistka Mistrzostw Świata kadetek, srebrna medalistka Mistrzostw Europy kadetek, 2002 złota medalistka Mistrzostw Europy juniorek, 2003 złota medalistka Mistrzostw Europy, brązowa medalistka Mistrzostw Świata juniorek, 2003/2004 złota medalistka mistrzostw Polski, 2005/2006 zdobywczyni Pucharu Polski, 2006/2007 brązowa medalistka mistrzostw Polski, 2008/2009 srebrna medalistka mistrzostw Włoch, zdobywczyni Pucharu CEV, 2009/2010 zdobywczyni Superpucharu Polski, 2010/2011 brązowa medalistka mistrzostw Polski, 2012/2013 złota medalistka mistrzostw Polski, 2013/2014 brązowa medalistka mistrzostw Polski, 2014/2015 srebrna medalista mistrzostw Polski, zdobywczyni Pucharu Polski, srebrna medalistka Pucharu CEV, 2015 srebrna medalistka Igrzysk Europejskich, 2015/2016 srebrna medalista mistrzostw Polski.

To lista tylko wybranych sukcesów sportowych naszej siatkarki, niemniej i ona robi ogromne wrażenie. Anna Miros, wcześniej Podolec, z małego miejskiego klubu sportowego trafiła na parkiety najlepszych zespołów w Polsce. Sezon 2016/2017 rozpoczęła z drużyną MKS Dąbrowa Górnicza. Na swoim koncie ma również wyjazd na Igrzyska Olimpijskie. Obecnie jest jedną z najbardziej znanych i cenionych siatkarek w Polsce i w Europie i na każdym kroku udowadnia, że "chcieć, to móc".

Paulina Chmiel: Na jakim obecnie etapie znajduje się Pani kariera sportowa?

Anna Miros: Obecnie moja kariera jest na etapie constans, czyli niezmiennie gram w Orlen Lidze, z czego jestem bardzo zadowolona. Cieszę się, że w dalszym ciągu mam na tyle siły, wytrwałości i zapału, by ostro trenować i grać w najlepszej polskiej lidze.

Paulina Chmiel: Czy wspomina Pani czasem swoje początki w MKS Łańcut?

Anna Miros: Oczywiście, że tak! Ten okres wspominam z wielkim sentymentem. Tutaj tak naprawdę wszystko się zaczęło, moja cała przygoda i kariera siatkarska. To mój pierwszy trener pan Bogdan Dudek zaszczepił we mnie miłość do siatkówki, nauczył ciężkiej, solidnej pracy, a także ukształtował mój charakter. Dzięki niemu ciągle gram i pomimo różnych niepowodzeń i kontuzji, zawsze dzielnie się podnoszę i wracam na parkiet. W domu rodzinnym, niezmiennie w moim pokoju, wiszą zdjęcia, które przypominają mi o wywalczonych medalach w MKS-ie. Nawet spacer w parku przywołuje wspomnienia morderczych treningów biegowych, których tak bardzo nie lubiłam, a które dawały tak dużo! MKS i moje w nim początki, a także związane z tym okresem wspomnienia są ze mną na każdym kroku.

Paulina Chmiel: W dniach 13-15 stycznia 2017 r. drużyna kadetek Miejskiego Klubu Sportowego z Łańcuta wygrała XI Międzynarodowym Turnieju Piłki Siatkowej "Kędzierzyńsko-Kozielski Koziołek 2017". Co Pani sądzi o tej wygranej? Czy obserwuje Pani poczynania łańcuckiego klubu i czy widzi Pani tam przyszłe gwiazdy siatkówki?

Anna Miros: Bardzo mnie cieszą dobre wyniki moich młodszych koleżanek i to, że w Łańcucie w dalszym ciągu jest siatkówka, i że odnosi sukcesy. Dzięki internetowi i mamie, która bardzo interesuje się siatkówką, jestem na bieżąco ze sportowymi wiadomościami z mojego miasta. Bardzo bym sobie życzyła, żeby jeszcze nie jedna zawodniczka Miejskiego Klubu Sportowego w Łańcucie rozpoczęła wielką pełną sukcesów karierę siatkarską.

Paulina Chmiel: Jak to się stało, że z miejskiego klubu trafiła Pani do kadry narodowej, a z nią na igrzyska olimpijskie?

Anna Miros: Dzięki Trenerowi Dudkowi, który wysłał mnie na turniej Nadziei Olimpijskich z makroregionem małopolskim odbywającym się w Cetniewie. Tam zauważyli mnie trenerzy ze Szkoły Mistrzostwa Sportowego Andrzej Peć i Mariusz Pieczonka, którzy zaproponowali mi naukę w tej szkole. Po 3 latach nauki dostałam propozycję grania w BKS-ie Bielsko-Biała i to tam rozpoczęłam profesjonalną karierę. Później grałam w różnych klubach w Polsce i za granicą. Będąc jeszcze w SMS-ie Sosnowiec już należałam do Kadry Narodowej kadetek i juniorek. Po raz pierwszy do Kadry Seniorek, zostałam powołana przez trenera Zbigniewa Krzyżanowskiego. Następne lata to gra pod wodzą śp. Trenera Andrzeja Niemczyka i zdobycie historycznego Mistrzostwa Europy w 2003 roku. W wieku 23 lat trener Marco Bonita powołał mnie do kadry na Igrzyska Olimpijskie. Tak w wielkim skrócie wyglądała moja droga na Igrzyska w Pekinie w 2008 roku.

Paulina Chmiel: Jakie momenty sportowe wspomina Pani najmilej?

Anna Miros: Na pewno wymienić tu mogę każde spełnione marzenie, które jako nastolatka zapatrzona w siatkówkę chciałam osiągnąć. Pierwszym z nich było zagranie w lidze włoskiej, w której, w tamtych czasach, grały najlepsze polskie siatkarki, takie jak Gosia Glinka, Madzia Śliwa, czy Dorota Świeniewicz. Drugim, zagranie na Igrzyskach Olimpijskich. Wszystkie siatkarskie marzenia udało mi się spełnić dzięki uporowi, wytrwałości i ciężkiej pracy, z czego jestem bardzo zadowolona. Myślę jednocześnie, że każdy mały i duży sukces, każdy zdobyty medal, czy puchar, są chwilami, dla których warto wylewać pot na treningach.

Paulina Chmiel: Była Bielsko-Biała, Bałakowo i Czelabińsk w Rosji, Novara we Włoszech, Bukareszt w Rumunii, ostatnio Sopot a teraz Dąbrowa Górnicza. Gdzie widziałaby się Pani dalej?

Anna Miros: Niestety tego gdzie będzie się grało w następnym sezonie nie można wcześniej przewidzieć. Oczywiście, wiem gdzie chciałabym zagrać, ale czasem te plany się zmieniają. Czymś cudownym byłoby zagrać w swoim regionie, dla swojej publiczności. Cała moja rodzina interesuje się siatkówką, więc dla nich też byłaby to fajna sprawa. Grałam w wielu klubach, ale blisko domu rodzinnego jeszcze nie, więc kto wie?! Zobaczymy co przyniesie życie - jestem gotowa na tego typu wyzwanie.

Paulina Chmiel: Jak często odwiedza Pani rodzinne strony, albo inaczej: jak często można Panią spotkać na ulicach Łańcuta i poprosić o autograf?

Anna Miros: W Łańcucie jestem w miarę możliwości, niestety nie jest to zbyt często. Żeby odwiedzić dom rodzinny potrzebuje przynajmniej dwóch dni wolnego, które rzadko się zdarzają ze względu na bardzo napięty grafik meczy w lidze polskiej, ale także w Lidze Mistrzyń. Święta spędzam zawsze w domu, to jest czas tylko i wyłącznie dla rodziny.

Paulina Chmiel: Czy "siatka" jest czasem męcząca, czy przychodzą chwile zwątpienia, w których myśli się, żeby zrezygnować i zacząć robić coś innego?

Anna Miros: Oczywiście, że tak! Takie momenty się zdarzają, zazwyczaj gdy przychodzi kontuzja. Jest to ciężki moment dla zawodnika i faktycznie może pojawić się lekkie zwątpienie i zrezygnowanie, tym bardziej jeśli kontuzja wyklucza z całego sezonu. Monotonna i ciężka rehabilitacja troszkę podłamuje, ale nastaje też okres, w którym zaczyna się dochodzić do lepszej sprawności. Wówczas pojawia się tęsknota za siatkówką, smutek i zwątpienie odchodzą w niepamięć, a myśli zaprząta jedynie dążenie do jak najszybszego powrotu do formy i wyjścia na parkiet. Jak się robi to, co się kocha i czemu poświęciło się większą część życia, bardzo ciężko jest zrezygnować, przynajmniej ja tak mam. Po każdej kontuzji wracałam mocniejsza psychicznie.

Paulina Chmiel: Gdzie jest Pani odskocznia od codziennych treningów, meczy, wyjazdów?

Anna Miros: Moją odskocznią jest rodzina i mąż. Uwielbiam z nimi spędzać wolny czas. Wspólne wypady do kina, czy na spacery ładują moje akumulatory!

Paulina Chmiel: Czego Pani życzyć?

Anna Miros: Zdrowia

Rozmawiała Paulina Chmiel
REKLAMA
Oceń:
2 głosy
Anna Miros: zdolna, silna i piękna, 5.0000 out of 5 based on 2 ratings
Rozmawiała Paulina Chmiel dodany
 
Odsłon: 11933
Dodaj zdjęcie

Waszym zdaniem (0)

Podaj login i hasło:
Login:
Hasło:
Skomentuj na forum:
Zarejestruj się
Jesteś już zarejestrowany na lancut.gada.pl? Zaloguj się
Imie lub nazwa:
Treść komentarza:
Przepisz niebieski tekst z obrazka wyżej:
Brak wpisów, Twój komentarz może byc pierwszy.
Zgodnie z ustawą o świadczeniu usług droga elektroniczna art 14 i 15 (Podmiot, który świadczy usługi określone w art. 12-14, nie jest obowiązany do sprawdzania przekazywanych, przechowywanych lub udostępnianych przez niego danych) wydawca portalu lancut.gada.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi zamieszczanych przez użytkowników Forum. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną lub cywilną.
Przy komentarzu niezarejestrowanego użytkownika będzie widoczny jego ZAKODOWANY adres IP. Zaloguj/Zarejestruj się.
REKLAMA

Najpopularniejsze

Ostatnie komentarze

REKLAMA
 
telRedakcja telefon

795 977 761

alarmSkrzynka alarmowa

alert@lancut.gada.pl

emailRedakcja e-mail

redakcja@lancut.gada.pl

Wszelkie prawa zastrzeżone lancut.gada.pl Projekt graficzny CePixel wykonanie eball hosting home.pl
Mapa strony | Zapytania Google
x